Polskie góry o każdej porze roku przyciągają turystów. Latem dają szanse na przyjemne wędrówki górskimi szlakami, a zimą to idealne miejsce na zabawę na narciarskich stokach. Góry to miejsce aktywnego wypoczynku, można biegać na nartach, jeździć na łyżwach lub zorganizować niezwykły kulig. Nic więc dziwnego, że turyści z ochotą odwiedzają góry i cieszą się urlopem na łonie natury. A jak są turyści, to niezbędne są miejsca noclegowe oraz restauracje.

Szacuje się, że inwestor planujący budowę pensjonatu w okolicach Bielsko-Białej musi liczyć się z wydatkiem pół miliona złotych. Zanim jednak rozpocznie się budowa obiektu, trzeba znaleźć odpowiednią działkę w górach, która będzie dobrze skomunikowana z miastem i najważniejszymi ścieżkami spacerowymi. Wtedy jest większa pewność, że turyści skorzystają z oferty noclegu lub jadłodajni, a tym samym inwestycja właścicielowi się opłaci.

Ceny ziemi w górach są wyższe od średniej krajowej. Walory turystyczne mocno wpływają na stawki, podobnie jest w przypadku Mazur, gdzie za działkę inwestycyjną w pobliżu jeziora trzeba zapłacić kilkakrotnie więcej. W górach, im bliżej miejscowości turystycznej, tym cena będzie wyższa. Najdroższej za hektar ziemi będzie oczywiście w rejonie Zakopanego, czyli stolic polskich gór. W Zakopanem ziemia jest czterokrotnie droższa niż w Nowym Sączu czy Bielsku-Białej. Wynika to z dużego zainteresowania tym terenem oraz niską podażą gruntów. Więcej ofert znajduje się w okolicach kurortu, warto to rozważyć, bo za działkę w Bielsku-Białej trzeba zapłacić około sto złotych za metr. Wielkość działki, która interesuje inwestora waha się w graniach 2 tys. metrów kwadratowych. Taki obszar pozwala już na zaaranżowanie działalności turystycznej – pensjonatu lub restauracji. Warto bowiem część terenu przeznaczyć na parking samochodowy. Niekiedy dla oszczędności poszukuje się gruntów rolnych, które można przemianować na działkę pod budowę hotelu lub innego obiektu, jednakże takich miejsc w górach jest bardzo mało.